Łączna liczba wyświetleń

piątek, 27 grudnia 2013

Nie oceniajmy pochopnie!

Ostatnio przeglądając stronę internetową z wiadomościami dotarłem do dobrej informacji. Mianowicie dzięki akcji społecznej rozpoznano jednego z powstańców warszawskich. Oczywiście na zdjęciu. Pewnie ta osoba ma powody do radości, ale ja niestety nieźle się wpakowałem klikając w odnośnik do komentarzy. Zawsze staram się akceptować stanowiska innych osób, ale w tej sytuacji zostałem zainspirowany do tego wpisu.
Ludzie natrętnie obrażali i ubliżali powstańcom, twierdząc, że ich winą było zniszczenie Warszawy. Niektóre komentarze były naprawdę okrutne, pełne strasznych porównań. Właśnie w tym miejscu wyrażę swoje stanowisko. W dzisiejszych czasach znając skutki danego wydarzenia łatwo nam oceniać. Niestety robi to wiele osób, nie mających pojęcia o czym mówią. My też własnymi działaniami tworzymy historię, dopiero za kilkadziesiąt lat zostaniemy z niej rozliczeni. Dlatego każdy z nas powinien docenić bohaterski zryw w celu ratowania Ojczyzny. Powstańcy mieli prawo wierzyć, że wygrają, tym bardziej iż tak bardzo liczyli na ZSRR. Niestety oni tylko czekali na linii Wisły...
Zauważyłem jednak, że najczęściej tego typu osądy tworzą ludzie niezbyt znający historię danego wydarzenia. Oczywiście łatwo obrazić Bolesława Śmiałego za skazanie na śmierć biskupa Stanisława. Jednak każda osoba zaznajomiona z tym okresem wie, że król polski postąpił zgodnie z obowiązującym prawem (duchowny podburzał mieszczan przeciwko panu). Dlatego serdecznie zachęcam do powstrzymania się wobec osądów niektórych osób. Oczywiście nie mówmy, że wszyscy byli kiedyś wspaniali. Postarajmy się jednak zgłębić temat, a dopiero potem ocenić wszystko po swojemu. Jednak właśnie ludzie nie znający danej sprawy są najczęściej osobami najgłośniej mówiącymi. Dlatego też widząc takiego "krzykacza" postarajmy się opanować sytuację i napisać coś mądrego od siebie. Nawet jeśli ta osoba to zignoruje, to istnieje szansa, że wiele osób przeczyta nasz mądry komentarz.
Zadbajmy o pamięć o przodkach, a nie obrażajmy bez znajomości tematu!

PS Nie jestem autorem zdjęcia i nie roszczę sobie do niego żadnych praw.

1 komentarz:

  1. W internecie możesz pozostać anonimowy, dlatego możesz wypisywać co tylko chcesz w komentarzach. Nie musisz znać się na prezentowanym temacie, argumenty mogą być prostackie i naiwne. A jeżeli nic już nie potrafisz od siebie napisać, to zawsze możesz przepisać slogany innych "komentatorów" oczywiście nie zawsze rozumiejąc co piszesz. Dla mnie jest zawsze zastanawiające dlaczego osoby wywołane z imienia i nazwiska do odpowiedzi tak mało mają do powiedzenia. Żadnych poglądów i opinii. No cóż internet jest dla wszystkich czy nam się to podoba czy nie.

    OdpowiedzUsuń