Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 14 listopada 2013

Troszkę o rozmyślaniu nad alternatywną historią.

Dzisiaj chciałbym napisać o interesującej sprawie. Mianowicie, czy zastanawiać się nad alternatywną historią. Jednak temat nie jest tak prosty, dlatego też zapraszam do dyskusji w komentarzach. Moje spostrzeżenia spróbuję oprzeć na historii Polski.
W roku 1464 Zakon Krzyżacki musiał uznać wyższość Królestwa Polskiego. Niestety król Kazimierz Jagiellończyk zagarnął tylko część ziem. Resztę uczynił lennem Polski. Oczywiście dodatkowy dochód finansowy od wasala jest dobry. W roku 1464 rzeczywiście można było uznać to za sukces. Jednak ta decyzja mogła zostać poprawiona w 1525 roku. To wtedy Albrecht Hohenzollern złożył hołd lenny Zygmuntowi I Staremu. Polska zgodziła się wtedy na utworzenie Prus Książęcych jako wasala. Co by było gdyby nasze państwo podjęło inną decyzję? Jak wiadomo podczas potopu szwedzkiego mieszkańcy lenna wyzwolili się spod zwierzchnictwa polskiego. Prusy z biegiem czasu stały się militarnym i oświeconym państwem. Dlatego też  z przyjemnością zabrało się do rozbiorów Polski. Oczywiście wraz z Carstwem rosyjskim i Cesarstwem austriackim. Tutaj też na scenę wkracza temat dzisiejszego rozważania. Czy jest sens wyobrażania sobie alternatywnej historii? Moim zdaniem jest. Znając prawdziwe wydarzenia trzeba wybrać pewien moment, od którego metodą dedukcji wymyślamy inny bieg zdarzeń. Myślę, że gdyby po wojnie trzynastoletniej pozbyć się Krzyżaków to Polskę ominęłoby wiele strasznych rzeczy. Jakich? Myślę, że nawet i rozbiorów. Ale geneza podziału ziem polskich to temat na kolejną większą opowieść. W tym temacie bez problemu można sobie wyobrazić także inne alternatywny bieg dziejów. Przykładowo w 1611 roku doszło do hołdu ruskiego (zwanego też hołdem Szujskich).
Wtedy to doszło do ośmieszenia potęgi Carstwa Rosyjskiego. Często się mówi, że gdyby to Rzeczypospolita utrzymała Moskwę to z czasem królem tego wschodniego państwa mógłby zostać syn Zygmunta III Wazy - Władysław IV Waza. Może teraz parę słów o Cesarstwie Austriackim. Jeszcze w XVII wieku państwo to miało sporo problemów. W końcu w 1683 to Rzeczypospolita Obojga Narodów pod wodzą Jana III Sobieskiego uratowała (!) Wiedeń przed Turkami.
Myślę, że ten wspomniany moment mógłby być dobrym momentem do rozpoczęcia rozmyślania nad alternatywną historią. Jest mnóstwo tematów wartych do wymyślenia innego biegu dziejów.
Dzisiaj wykopałem tylko mały dołek w tym temacie. Mam nadzieję, że mój tekst był interesujący. Na zakończenia zapraszam do odsłuchania utworu z gry "Empire: Total War". Przy takiej muzyce zawsze lepiej się myśli nad historią.
PS Zdjęcia i filmik nie jest mojego autorstwa. Absolutnie nie roszczę sobie do nich żadnych praw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz